Deklaracja odległości

jabol

DEKLARACJA ODLEGŁOŚCI

nie jestem nazi ani swazi

nie chwytam dostępnych artykułów z prasy
gdzie rozporek urasta
do rozmiarów sporego miasta
takiego jak sao paulo

odbrać się bracie

jako ying yang kloping
zamożny poeta z prowincji ping juan
niezawodny prezes zwolenników ód
podczas trzydniowej wizytacji w warszawie
wzruszony wiekopomnym brakiem rasizmu
zapisałem pod znakiem bawołu
cały zamknięty zbiór wierszy

odbrać się bracie

wiersze były o
madame curie monsieur chopinie
którego polubiłem od pierwszego słyszenia
warsaw by night kolumnie sigismunda miłoszu
szymborskiej popularnej też u nas zwłaszcza dzięki filmowi

odbrać się bracie

nie zabrakło też strof o
zwyczajnej ludności zwanej w skrócie ludem

w sumie wrażenia cycuś
pomijając kuchnię oraz ichnią chińszczyznę
przeplataną czis-ham-burgerami

odbrać się bracie

będzie tak samo
a nawet - znacznie - lepiej

Christine

Bardzo ciekawy tekst. Może mało w nim środków poetyckich, jest taki - bardziej prozowaty, ale ok. Jeśli autor chce, aby go między wiersze, no to ok.

Myślałam, że możnaby rapować, ale rytm siada.

jabol

Nie wiem dlaczego ma to nie być wiersz ale tekst "prozowaty".Jest to normalny wiersz wolny.90% publikowanych na różnych portalach,czy w prasie to wiersze wolne.Ten ma aliteracje,parę rymów wewnętrznych ,kilka rymów nieregularnych, jednowersowy "refren",który jest przeciez w swoim kształcie sumą epifory i anafory. Są to jak najbardziej środki stychotwórcze (wierszotwórcze).Wiersz wolny 9fr. vers libre) istnieje w poezji francuskiej od symbolistów,u nas elementy/fragmenty od Słowackiego,w całości już u Norwida i w Młodej Polsce. Postacią/wariantem wiersza wolnego jest wiersz 'rożewiczowski",gdzie nie mamy w wersie równej ni przybliżonej ilosci sylab,tylko równą ilość "akcentów logicznych" tzn przeważnie rzeczowników i czasowników ale niekiedy i eksponowanych , treściowo ważnych przysłowków.
To jak najbardziej jest wiersz wolny,zapewne nie różewiczowski,raczej whitmanowski.

Christine

Wniosek z tego, że autor najlepiej potrafi pochwalić swój wiersz Wesoly

Mnie się podobał, a "prozowatość" dostrzegłam w rozbudowanej treści, braku metafor, przenośni. To nie zarzut, tylko spostrzeżenie.
Życzę sukcesów Wesoly

jabol

Nie wiem do jakiego gatunku zaliczyć ten tekst dość humorystyczny,a nawet satyryczny.Od czasów Rimbaude,a" liryka" mieści w sobie wszystko.Tu z powodzeniem można mowić o "liryce roli". W tej widocznej konwencji tekst ma również format groteskowy.
"Prozowatosć" dostrzegłam w rozbudowanej treści,braku metafor,przenośni"
Zostawmy na boku tresć i jej miary.Żadne rozważania teoretyczne nie nakładają żadnych ograniczeń na treść.Odnosnie braku metafor.Ich używanie/nieużywanie nie jest warunkiem braku" poetyckosci"(po staroświecku " poetycznosci ")Metofory zresztą są; jest metafora zaczerpnięta z języka potocznego; nie chwytam.Tak,tak; język potoczny też uzywa metafor. Jest metafora "rozporka"(tematyki seksu) urastającego do rozmiarów..a więc nuie tylko metora ale jednocześnie hiperbola. Wesoly

ono

mocno zaciekawił - przewrotny, ale ma w sobie to COŚ!