nie piszę wierszy religijnych

solarena · Wysłany: Czw 16:13, 05 Mar 2009 Temat postu: nie piszę wierszy religijnych

Wysłany: Pią Cze 06, 2008 7:39 pm

nie piszę wierszy religijnych

przebywam ze sobą
dlatego jestem niewierny
jednemu słowu
amen

niebo przetarte modlitwą
prośby mylą kierunek
a ręce jednak w górze
przekornie
napełniam się szeptem
kamień u szyi przeciw nieważkości
obrazoburczo gaszę płomienny krzew

może nie ma złej drogi

pozwolić dotknąć nieboskłon
śmiechem kochających się ludzi
niech pochłonie ich raj
rozpadający się ze skrzydlatych erosów
w adamowym śnie
wyżebrają zakazany owoc
odważnie pytając czemu boli
dlaczego nie udała Ci się starość

Plezantrop

Duch "Matki Joanny od"; szept się słyszy studzienny; ściekają słowa po wilgotnych ścianach. Jakoś tak i "jakoś" - czarnobiało...

ps.: pointa powala! Applause

Pozdrawiam Smile

Marek (Ciućka) Olszewski

Mnie powaliło prędzej - a to, to właśnie:

arena napisał:
może nie ma złej drogi

pozwolić dotknąć nieboskłon
śmiechem kochających się ludzi

- prawdziwe, jak jasna, ciasna Anielka - czy jakoś tak.

Plezantrop

"Każdemu - według potrzeb, od każdego - wedle możliwości", jak powiadali marxiści, Pszemarka.

Marek (Ciućka) Olszewski

...najbardziejsze jest to, że każdy z nas znalazł coś dla siebie - co nie?

Plezantrop

Panmarek jak raz ótrafił w sedno!

Christine

Ja biorę całośc. Wiersze Areny są właśnie takie - trafiają w sedno.
Serdeczności, Arenko Smile

Raj skrzydlatych erosów

stary krab

w Adamowym śnie. Cool
Ja mam jak Christine.
Brawa i kwiaty dla Autorki.

emde

Jaki jest świat - każdy widzi. Chciałoby się wyżej i śmielej. I bez obaw, że to grzech. I nie błądzić w temacie boskości; uwierzyć i czuć się bezpiecznym. Uznać, że najświętsza jest miłość w bardzo ludzkim pojęciu.
dlaczego nie udała Ci się starość
Jeśli jest, też Go o to zapytam.[/quote]

stary krab

O starość zapytać ma ochotę wielu. Ale inne fuszerki też łatwo dostrzec. Cool

dz_re

Bardzo wrażliwe jest Twoje pióro, Areno. Starość dopada nas czy chcemy czy nie, prawo natury, lecz nie wszyscy przyjmują ten stan rzeczy. Bywa piękna, kiedy ją świadomie przeplatamy werwą, animuszem, jeżeli jest jeszcze ktoś serdeczny obok...

Bardzo dobry wiersz.

Pozdrawiam

juragos

Wiersz na wysokich rejestrach a końcówka super

"wyżebrają zakazany owoc
odważnie pytając czemu boli
dlaczego nie udała Ci się starość "

Oj, boli, boli... Applause
Pozdrawiam Jur