WNĘTRZE

ella_hagar

WNĘTRZE

gdzieś na rozstaju
chylący się dom
w nim zapach i melancholia dzikiego wina,
jak w ciemnej sieni przemijania,
gdzie cicho opada kurz każdej burzliwej historii.

a tak, było szaleństwo, w nim
wiosna: tuż pod skórą bluszcz,
jego pęd, kwiaty, skręcanie w ścieżki
za uchem, szarpnięcia krwi.

obudziliśmy się tak daleko, że
ziębnę od środka.
odwijam cię z każdego palca
coraz chłodniej, w tempie
przygryzania warg, opadania rąk,
trzaskania drzwi.

od wewnątrz kreślę pomieszczenia
pełne łagodnych cieni, których
ramiona nikogo nie odpychają

potem przychodzi wilgoć, sól w ustach
mimowolny znak pustki

coś jakby na rozstaju
w chylącym się domu, w którym
zapach i melancholia dzikiego wina

Shibbi

ładnie

fajna zmiana czasów

ładnie Idea

solarena

Nostalgicznie i melancholijnie Elu. Pędzlem poety utrwalasz coś, co się już zamazało, a pod mchem wspomnień ożywione uczucia. Dobrze jest go przeczytać. Co do formy – już dzwonią na stole nożyczki. Ech, dziś sobie podaruję i idę czytać dalej.
Pozdrawiam serdecznie Solarena

ella_hagar

Solareno

weź te nożyczki i pokaż swoją wersję mojego wiersza.
Czekam niecierpliwie. Pokaż tu, proszę.
Wesoly

Shibbuszko. serdeczności ślę Wesoly

Christine

A ja tym razem nie mam wrażenia, że trzeba sięgnąć po nożyczki. Jak na ciebie, Ellu, to wręcz koncentrat, a nie rzeka mleka Wesoly

Wiersz mi się podoba, a co więcej, już się wyczuwa twój własny styl - trochę gadulstwa nie jest cechą negatywną, jeśli nadaje charakteru wierszowi, składa się na swoisty image autora.
Jeśli mogłabym coś zasugerować, to dopracowanie podziału na wersy. Nie dlatego, że jest źle, tylko aby było wyraziściej.

Trzeba pamiętać, że w wierszu podział na wersy może być zamiast znaków przestankowych. Koniec wersu sugeruje przerwę, chyba, że występuje przerzutnia. W wielu wypadkach nadużywa sie przerzutni niepotrzebnie, a znaków przestankowych dodaje sie za dużo.

Np:

a tak, było szaleństwo, w nim
wiosna: tuż pod skórą bluszcz,
jego pęd, kwiaty, skręcanie w ścieżki
za uchem, szarpnięcia krwi.

Te wersy można by zapisać tak:

Np:

a tak
było szaleństwo w nim wiosna
tuż pod skórą bluszcz jego pęd
kwiaty skręcanie w ścieżki za uchem
szarpnięcia krwi.

Po mojemu, to tak się czyta płynniej, tym bardziej, że pierwsza zwrotka ma taki układ wersów, ale nie namawiam cię Wesoly

To nie jest propozycja, tylko ćwiczenie; wersy można układać także w czytaniu, grunt to treść Wesoly

ono

Już Ci pisałem , ze superek!!!
Więc tylko jeszcze raz potwierdzę, że rzadko spotyka sie na forach takie dobre wiersze

ono Idea

ono

ella_hagar

Krysiu, Krysiu Wesoly

czy to naprawdę Ty? Wesoly

jaka Ty miła dla mojego wiersza Wesoly

)))
Dzięki. Miło mi.
A ja i tak ciągle wątpię czy mi wychodzi. Wciąż próbuję.
Ale masz rację z propozycją zmiany drugiej zwrotki. Tak.
Po twojemu czyta się płynniej. Podoba mi się twoja wersyfikacja.

Z wersyfikacją jest tak, że zniewala człowieka. Napiszę coś w jakiejś formie i za nic nie mogę się od tego uwolnić. Musiałoby chyba odleżeć z rok.

hak

Povit
czytalim i podpisuję się pod komentem Areny. Też czekam, czy mamy podobne odczucia. Przeca wiesz już chiba że skąposłów jestem. hiiiiii Wesoly

Ciepłozdrav słoneczny

stary krab

Potwierdzam, że jest to bardzo dobry wiersz.

Co do sugestii - podzielam punkt widzenia Krystyny.
Sam bym się nie odważył, skoro jednak wyrażona została ciekawość. Embarassed

Nisko się kłaniam, Elżbieto. Wesoly

hewka

a ja Ci nic nie napisze...bo dla mnie calosc jest dobra, moze przekornie:) ale ja lubie Cie czytac, bliskie sa mi Twoje wiersze, serdecznosci sle i slonka, bo u mnie padanie jak nieustanie na wietrze smiga przez smetny deszcz
Wesoly