Cukierki

hewka

Cukierki
----------

wyplułam pestkę od sterczącej strony nie chciałam wrastać korzeniami w przeszłe
tam już nic nie mogę dołożyć ani odjąć niech zostanie
miąższ odłożyłam na potem zakleję dziury w chmurach gdy zbierać się będzie na deszcz
smak mam jeszcze w ustach chleba ze smalcem i cukru
jedynie szprotki pachną jak dawniej były tak młode ze nie zdążyły nasiąknąć czasem
tata miał przepustkę tylko do portu łapał niebo z wysokości dźwigu
po pracy strażnik obmacywał go dokładnie tata się śmiał
że widoku i marzeń nikt mu nie odbierze

kiedyś plotłam wianki na łące i wszczepiałam wiersze ciche jak rumianek byłam dzieckiem
myślę że nie stwardniałam jak pestka
splatam nadal ręce jak gałęzie - dzieciom nie pozwalam oglądać reklam chodzą boso po trawie
niech marzą i czytają książki od końca tam gdzie spis treści
może łatwiej im będzie żyć z zapachem pomarańczy

stary krab

Ooo, to nie jest wiersz landrynka, raczej orzech, z którego odsłonięto przed czytelnikiem sporo pofałdowanych przestrzeni.
Bardzo dobry utwór. A jakie niebanalne, wielkogabaretowe rekwizyty zostały spożytkowane!

tata miał przepustkę tylko do portu łapał niebo z wysokości dźwigu
po pracy strażnik obmacywał go dokładnie tata się śmiał
ze widoku i marzeń nikt mu nie odbierze

Treściwa poezja, bardzo. Cool

Christine

Tak, tylko szprotki zachowały smak... chociaż czasem są mocno przesolone. W hali targowej , ślicznie odnowionej, stoiska są takie jak wszędzie, taki sam towar jak wszędzie, może trochę droższy.
Pamiętam, że kiedyś tylko tam pachniało dalekimi krajami, tylko tam można było kupić rarytasy z całego świata. Czasy się zmieniły. Trwa Jarmark Dominikański, chleb wiejski ze smalcem jest jednym z przysmaków. Wielkie pajdy chleba, grubo posmarowane złocistymi skwarkami, uwieńczone małosolnym ogórkiem, wygrywają z bananami, ananasem, pomarańczą.
A więc - który smak bardziej usposabia do marzeń?

Polka

Chleb ze smalcem szprotki ale mi narobiłaś smaku

,,widoku i marzeń nikt mu nie odbierze ,, święte słowa.

Pamiętam czasy gdy w kolejce ojej i to jakiej kilogram pomarańczy na osobę, tak, tamte pomarańcze pachniały świętami a teraz Smutny

Piękny refleksyjny wiersz, pozdrawiam Hawko ciepło Wesoly

Polka

Ojej Hewko no patrz, co za chochlik pomylił literki Mruga

antra

Jednak każde pokolenie przeżywa co innego, nowe ma inne doznania, ale marzenia są dostępne dla wszystkich, pozdrowienia.

kakaz

Witaj.
Odczuwam w wierszu metaforyczną pogoń za dzieciństwem w którym odnajduję siebie.
Pamiętam ojca, który wracając z delegacji przywoził mi landrynki.
Wyraziłaś w wierszu dojrzałość , dojrzałość która prowadzi w lepsze czasy.
Jednak nie zapominajmy, że to lepsze wcale nie musi być gorsze w jakim dojrzewalismy.

Kaziu

Shibbi

myślę że nie stwardniałam jak pestka

hmm............ jestem zazdrosna o to, że tak umiesz.

Normalnie - jak to mówi moja przyjaciółka "dupa z zazdrości trzeszczy" Wesoly

O !!!!

super:) Wesoly

- drabina życia, łącznie z widokami z dźwigu--------- Wesoly

hewka

dzieki Kochani za komentarze, sciski i serdeczne sle:)