zielnik

solarena · Wysłany: Czw 14:44, 05 Mar 2009 Temat postu: zielnik

Sob 21:55, 10 Gru 2005

zielnik

zebrać lata u boku. uśpić śmiechem
nie wiedząc co z tego dokładnie trwać może.
skonfiskować niebo albo zapamiętać jego trzęsienia.
zaludnionej nad nami ziemi.

nagość nigdy nie zostawia śladu.
mech pokryje mur. dal wypali bezruch.
niemożliwe zapomnieć. dziecko przestaje być.
wtedy tylko przestrzeń rozpiera na kanapie.
głowa oparta o smutek. o deszcz. jeszcze kiwa.
pamięta.

krew wystyga. łatwiej patrzeć po przekątnej.
rozgniatać w palcach oczekiwanie.
bez występku.

Shibbi

Sob 22:48, 10 Gru 2005

Dzięki !!!

hewka

Nie 0:31, 11 Gru 2005

Areno, trafilas, nic dodac nic ujac.
krew wystyga. łatwiej patrzeć na skos.
cholera, dokladnie w punkt.Dzieki.Pozdrawiam.

christine

Nie 12:28, 11 Gru 2005

Areno,
pierwsza stofa świetna, spójna treściowo . W drugiej coś mi leciutko zgrzyta, ale drobiazg. Natomiast styl pisania jakiś zmieniony, jakby nie twój i...
ta puenta, która jakby słowami hewki...
Nie bardzo rozumiem, czy to odkurzony, stary wiersz, czy nowy, eksperymentalny?

arena

Nie 13:28, 11 Gru 2005

Kochana, nie, on jeszcze pachnie klawiszem. Mówisz, że nie "arenkowy"
- wszyscy się gdzieś szukamy. Ten „skos” mi też mi zawadza, chyba już wiem, jak zmienić po myśli hewkowej - gdzieś zawsze są zbieżne punkty - refleksje uniwersalne. Pozdrawiam i zaraz zabiore się za koment - Arena

christine

Nie 13:35, 11 Gru 2005

Ależ, oczywiście, Areno - to żadne pretensje :)Tylko wiem po sobie, że czasem nie jestem w stanie zobaczyć w swoich wierszach to, co inni widzą na pierwszy rzut oka.. Wiem, że takie uwagi pomagają.
Pozdrawiam cię serdecznie.

hewka

Nie 14:53, 11 Gru 2005

Areno, "skos" zostaw, bedzie mi blizej do Ciebie Smile
pozdrawiam smuga slonca na zapleczu szyby:)

arena

Nie 20:24, 11 Gru 2005

No to skosem po przekątnej, dziewczyny ! Tylko ile tych kątów i załamań ? Dziękuję za komentarze ! Shibbi, a TY co - za co te dzięki .... Mała ?

dziewczynazperłą

Sro 23:39, 14 Gru 2005

świetny wiersz
trzęsienia nieba ...

Shibbi

Czw 20:03, 15 Gru 2005

Arena - bo tak -
ja na początku nie bardzo rozumiałam ten Twój "zielnik" - jak zaczęły dziewczyny wychwalać i zachwycać sie a to pierwszą, a to ostatnią i skosami - to ja - zbaraniałam, że ze mnie taki matołek - skasowałam wszystko i zostało tylko to co widać Crying or Very sad
ale niech już tak bedzie - wolę TO Very Happy niż TAMTO Wink

Nicci

Pią 10:27, 16 Gru 2005

Ciekawe spostrzeżenia (o nagości, o krwi), dobry wiersz.